Siem Reap – mityczna świątynia i khmerska podstawówka

Kiedy na polskich ziemiach panowali Piastowie, na Dalekim Wschodzie roztaczało się Imperium Khmerskie, które było największym mocarstwem ówczesnego świata. Oczywiście nikt w Europie nie miał pojęcia o jego istnieniu. Ich największe miasto zamieszkiwało milion mieszkańców, zajmowało powierzchnię 400 km² i stanowiło tym samym największą metropolię tamtych czasów. Mimo wielkiej potęgi, imperium nie przetrwało próby czasu. W tajemniczych okolicznościach, po prostu przestało istnieć. Dopiero w 1860 roku francuski podróżnik Henri Mouhot natknął się na pozostałości po dawnej cywilizacji. Jak się później okazało odkrył w dżungli największą świątynie na świecie i taką pozostała do dnia dzisiejszego.


Przez setki lat roślinność zniszczyła wszelkie zabudowania, prócz miejsc kultu, które zostały wykonane z najtrwalszych materiałów. Obecnie miliony turystów przyjeżdżają do Kambodży, aby podziwiać osiągnięcia khmerskiej cywilizacji. Do historycznego Angkor Wat najlepiej udać się z oddalonego o 6 km Siem Reap. My pojechaliśmy tuk tukiem z samego rana, aby dotrzeć tam na wschód słońca, z racji stosunkowo małej liczy turystów oraz “niskiej” temperatury. Całodniowy bilet to 37$ (cena rośnie z roku na rok), a wynajęcie kierowcy tuk tuka na cały dzień zwiedzania to koszt 15$ (uwaga na naciągaczy – my schodziliśmy z 50$).


Jednak samo Siem Reap, to nie tylko przystanek w drodze do Angkor Wat. To spokojne, jak na azjatyckie standardy miasto. Głównymi atrakcjami są tutaj dwie buddyjskie świątynie :

  • Wat Prom Rath, z przystępnie przedstawioną historią życia Buddy,

  • ‌Wat Damnak, przy której znajduje się szkoła prowadzona przez mnichów.


Nocą życie Siem Reap toczy się na Pub Street, czyli turystycznej ulicy pełnej barów gdzie piwo kosztuje jedynie 0,5$.
Mimo tego, że Kambodża jest biednym krajem, to baza hotelowa stoi na wysokim poziomie. My zatrzymaliśmy się w Kingfisher Angkor Hotel i bardzo polecamy tą miejscówkę. 4 gwiazdkowy hotel w bardzo dobrej lokalizacji z basenem, który okazał się zbawienny przy 40 – stopniowych upałach.

4 Replies to “Siem Reap – mityczna świątynia i khmerska podstawówka”

  1. Bardzo ciekawie opisaliście miejsce ? z przyjemnością czytam o waszej podróży i czekam z niecierpliwością na dalsze relacje.
    Tak dalej i powodzenia

  2. mega888 casino says: Odpowiedz

    Amazing! Its actually amazing article, I have got much
    clear idea concerning from this article.

  3. I’m now not sure where you are getting your information, but great topic.
    I must spend a while learning more or figuring out
    more. Thanks for great info I was on the lookout for this information for my mission.

  4. Way cool! Some extremely valid points! I appreciate you writing this post and also the rest of the site is also really good.

Dodaj komentarz