Tossa de Mar – miasteczko położone przy zatoce Badia de Tossa z siatką wąskich uliczek z tradycyjną zabudową hiszpańską. Nawet poza sezonem, w styczniu, miasteczko robi wrażenie – nazwy ulic, wypisane na błyszczących kafelkach na frontach domów. Czy też pięknie utrzymane kapliczki będące częścią budynków. Łagodny klimat pozwala na wystawienie roślin na ulicę nawet zimą. Istotnym punktem jest również kościół św. Wincenta.
Tossa de Mar znane jest przede wszystkim z ruin XIV-wiecznego zamku, znajdującego się na półwyspie. Twierdza na tle Morza Śródziemnego prezentuje się wspaniale. Dobrym pomysłem w czasie zwiedzania jest spacer wzdłuż murów obronnych i wież warownych. W czasach jej świetności wewnątrz mieściło się ok. 80 zabudowań, w któych były domy, karczmy czy kościół.
Na szczycie wzgórza położona jest latarnia morska, u podnóża której rozpościera się widok na taflę wody Morza Śródziemnego.
Dodatkowo nad zatoką jest piękna piaszczysta plaża. Polecamy szczególnie zimą, wtedy nie ma tłumów i słońce świeci tylko dla Was 😉
Po drugiej stronie miasta znajduje się park krajobrazowy. Leśnymi ścieżkami, biegnącymi wzdłuż stromego wybrzeża, można dojść na punkt widokowy, z którego rozpościera się widok na całą okolicę. To zielone miejsce Tossa de Mar jest warte zobaczenia, droga jest bardzo urozmaicona – są schodki, powalone pnie i konary drzew, a same klify są porośnięte bujną roślinnością.
JEDZENIE
Będąc w Kataloni warto spróbować hiszpańskich krokietów (Croquetas), które tylko z nazwy podobne są do naszych polskich. Nie mamy tutaj naleśników, jest za to ziemniaczana masa z dodatkami w środku (my dostaliśmy farsz z szynką). Podawane są zazwyczaj z surówką.
Na deser warto spróbować Crema Catalana. Swojego rodzaju odmiana Creme brulee (różnicą jest mleko zamiast śmietany). Całość posypywana jest cukrem, który jest przypalany na gotowym deserze.
Najlepszy dodatkiem do obiadu jest wino lub sangria, gdyż Katalonia to winiarski rejon.
WALUTA
Walutą obowiązującą w Hiszpanii jest Euro.
TRANSPORT
Do Tossa de Mar z Polski najłatwiej dostać się lotem do Girony. Często w bardzo okazyjnych cenach z Krakowa. W Hiszpanii można dojechać tutaj przewoźnikiem Sagales, niestety z przesiadkami. Najpierw z centrum Girony do Lloret de Mar (cena biletu ok. 5 Euro), a następnie kolejnym autobusem do Tossa de Mar (cena biletu ok. 2,5 euro).
Super powspominać miejsca które się zobaczyło wcześniej ?bardzo ciekawa relacja